Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 czerwca 2009, 14:07

autor: Maciej Myrcha

Twórcy Watchmen mieli w zanadrzu kilka projektów

Studio Deadline Games, odpowiedzialne m.in. za gry Total Overdose: A Gunslinger's Tale in Mexico czy Watchmen: The End Is Nigh to już przeszłość. Trzy tygodnie temu informowaliśmy Was o ogłoszeniu jego upadłości. Okazuje się jednak, że do ostatniej chwili jego pracownicy wkładali wiele wysiłku w przynajmniej 3 nowe projekty.

Studio Deadline Games, odpowiedzialne m.in. za gry Total Overdose: A Gunslinger's Tale in Mexico czy Watchmen: The End Is Nigh, to już przeszłość. Trzy tygodnie temu informowaliśmy Was o ogłoszeniu jego upadłości. Okazuje się jednak, że do ostatniej chwili jego pracownicy wkładali wiele wysiłku w przynajmniej 3 nowe projekty.

Paradoksalnie, informację tę przekazał redaktorom serwisu 1UP szef Deadline Games, Soren Lund, podczas wywiadu w trakcie majowej imprezy Nordic Game Conference. Paradoksalnie, bowiem tydzień po wspomnianym wywiadzie firma przestała istnieć. Czy gry, nad którymi pracowali duńscy deweloperzy, miały szanse postawić firmę na nogi? Można mieć sporo wątpliwości, gdy przyjrzymy się im bliżej.

Dwa z niezapowiedzianych tytułów miały być przeznaczone dla usługi Xbox Live bądź PlayStation Network, a ich premiera, a przynajmniej jednego z nich, miała się odbyć latem tego roku. Soren nie chciał wchodzić w szczegóły, ale zdradził, iż jeden z projektów, zatytułowany roboczo Zero-G, to coś w rodzaju futurystycznego footballu amerykańskiego, 3-na-3 zawodników, rozgrywającego się w zerowej grawitacji. Na temat drugiej gry dla Xbox Live nie udało się dowiedzieć nic więcej, jak również na temat „pełnoprawnego” projektu, który stanowić miał całkowicie nową markę. Szef studia Deadline Games nie chciał ujawnić żadnych informacji na temat gry, przywołując przykład Faith and a .45, która to została pokazana publiczności, zanim udało się podpisać kontrakt z jakimś wydawcą. Zdaniem Sorena, nie każda firma wydawnicza jest szczęśliwa z takiego obrotu sprawy, bowiem przeważnie wydawca chce mieć kontrolę nad tym, kiedy i jakie informacje o grze przedostają się do prasy.

Wywiad zakończył się optymistycznym przypuszczeniem, iż umowa na wydanie gry zostanie podpisana już niedługo i wtedy nieco więcej informacji na jej temat wypłynie do sieci, jednak, jak wiemy, Deadline Games zbankrutowało i zapewne nie usłyszymy nigdy więcej o niedokończonych projektach firmy.