Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 5 czerwca 2009, 13:30

autor: Piotr Doroń

Electronic Arts rezygnuje z eksploatacji marki Ojciec Chrzestny?

Electronic Arts pokładało w licencji na produkcję opartych na marce Ojciec Chrzestny nadzieje na wielki biznes. Uznana na całym świecie powieść Mario Puzo, rewelacyjne filmy Francisa Forda Coppoli zwiastowały spore zainteresowanie grami, a co za tym idzie – pewny zysk. Rzeczywistość jak zwykle okazała się jednak niezwykle brutalna.

Electronic Arts pokładało w licencji na produkcję opartych na marce Ojciec Chrzestny nadzieję na wielki biznes. Uznana na całym świecie powieść Mario Puzo, rewelacyjne filmy Francisa Forda Coppoli zwiastowały spore zainteresowanie grami, a co za tym idzie – pewny zysk. Rzeczywistość jak zwykle okazała się jednak niezwykle brutalna. Na tyle, że kolejna produkcja nawiązująca do Godfathera może już nie powstać. A przynajmniej tak twierdzi jeden z szefów EA.

Electronic Arts rezygnuje z eksploatacji marki Ojciec Chrzestny? - ilustracja #1

I to by było na tyle?

Dokładnie rzecz ujmując - Frank Gibeau, prezes oddziału EA Games, który wziął udział w wywiadzie dla internetowego wydania Los Angeles Times. Stwierdził w nim, że koncern nie ma w planach takowej produkcji, ani też nie prowadzi prac nad nią. Dodał również, że aktualna rozpiska EA jest zapełniona na całe najbliższe trzy lata. Najbardziej interesujące jest to, że o decyzjach Electronic Arts nie wie nic wytwórnia Paramount Pictures, od której producent i wydawca gier pozyskał prawa do dewelopingu gier na podstawie Ojca Chrzestnego.

Rzecznik prasowy Paramount Pictures poproszony przez redakcję LA Times o komentarz do sprawy, oznajmił bowiem, że plany co do kolejnej odsłony serii Godfather nie zostały jeszcze skonkretyzowane. Sugeruje to dwa rozwiązania – albo EA próbuje coś ukryć, albo jawnie pomija wytwórnie w podejmowaniu decyzji w sprawie marki. Automatyczna reakcja przedstawicieli Electronic Arts wskazuje, że najbardziej prawdopodobna jest chyba pierwsza możliwość. W oświadczeniu firmy czytamy: „W chwili obecnej nie pracujemy nad żadną nową grą na podstawie marki Godfather. Nie podjęliśmy jeszcze żadnych decyzji w sprawie potencjalnej kontynuacji. Paramount Pictures to świetny partner w interesach ”. Prawda, że sympatycznie?

Dotychczas na rynek trafiły trzy odsłony cyklu. W pierwszego Godfathera zagrywali się w 2006 roku posiadacze pecetów, PlayStation 2 i Xboksa (pół roku później też 360-tki), a usprawnione edycje otrzymali kilkanaście miesięcy później właściciele PlayStation 3 i Wii. Niedługo potem na rynek trafiła specjalna edycja gry na przenośną konsolę PSP – The Godfather: Mob Wars – uzupełniona o kilka usprawnień, m.in. motyw zarządzania włościami i planowania akcji. Prawowita kontynuacja została wydana w kwietniu bieżącego roku i nie spotkała się ze zbyt ciepłym przyjęciem ze strony fanów. Wystarczy zauważyć, że w pierwszym miesiącu sprzedaży w Stanach Zjednoczonych wszystkie trzy wersje The Godfather II – na PC, Xboksa 360 i PlayStation 3 – sprzedały się w sumie w ledwie 241 tysiącach egzemplarzy. Nie lepsze przyjęcie zgotowali grze dziennikarze, którzy ocenili dzieło EA Games na poziomie od 63 do 67% w zależności od wersji.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej