Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 25 maja 2009, 14:15

autor: Piotr Doroń

Drugą tajemniczą produkcją firmy Capcom jest...

Nie sprawdziły się nasze zeszłotygodniowe wróżby. Devil May Cry 5 nie będzie niestety drugą sekretną produkcją korporacji Capcom, którą Japończycy zamierzają ujawnić w trakcie nadciągających targów E3 (2-4 czerwca). Nowe światło na tę zagwozdkę rzucają niezbyt dokładne informacje zamieszczone na łamach oficjalnego, firmowego Twittera Capcom.

Nie sprawdziły się nasze zeszłotygodniowe wróżby. Devil May Cry 5 nie będzie niestety drugą sekretną produkcją korporacji Capcom, którą Japończycy zamierzają ujawnić w trakcie nadciągających targów E3 (2-4 czerwca). Nowe światło na tę zagwozdkę rzucają niezbyt dokładne informacje zamieszczone na łamach oficjalnego, firmowego Twittera Capcom.

Wynika z nich, że dzieło jest przede wszystkim grą akcji, będącą kontynuacją cyklu posiadającego już określoną grupę miłośników, aczkolwiek z pewnością nie Devil May Cry. Produkcja nie jest nową wersją starego przeboju (remake), więc wiemy już, że będziemy mieć do czynienia z zupełnie nowym tytułem. Za jego produkcje odpowiadać będzie główny zespół deweloperski firmy Capcom – oddział Capcom Japan.

Gracze z całego świata spędzili kilkadziesiąt ostatnich godzin na domyślaniu się, o jaką produkcję może chodzić. Z ich dyskusji oraz z naszych wyliczeń wyszło, że najprawdopodobniej zapowiadana przez Capcom gra będzie nową odsłoną serii Onimusha (ostatnia część, Onimusha: Dawn of Dreams, ukazała się w 2006 roku na PlayStation 2)lub Dino Crisis (dinozaury likwidowaliśmy ostatnio w 2003 roku za sprawą Dino Crisis 3 na pierwszego Xboksa). Sporo osób ma jednak nadzieję, że chodzi tu o Resident Evil 6. Wyjaśnienie zagadki poznamy już za tydzień.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej