Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 14 września 2007, 11:55

autor: Piotr Doroń

Amerykańska premiera Jam Sessions już za nami

Gry muzyczne powstałe na fali popularności cyklu Guitar Hero szturmują nasze mieszkania i domy. W najbliższym czasie na największy sukces mogą liczyć trzecia odsłona GH oraz fenomenalnie zapowiadający się Rock Band. Nie możemy jednak zapominać o pierwszej grze tego typu wydanej na przenośnego Nintendo DS. Jam Sessions firmy UbiSoft trafiło właśnie do sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych.

Gry muzyczne powstałe na fali popularności cyklu Guitar Hero szturmują nasze mieszkania i domy. W najbliższym czasie na największy sukces mogą liczyć trzecia odsłona GH oraz fenomenalnie zapowiadający się Rock Band. Nie możemy jednak zapominać o pierwszej grze tego typu wydanej na przenośnego Nintendo DS. Jam Sessions firmy UbiSoft trafiło właśnie do sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych.

Dzięki Jam Sessions gracze zabawią się jednak w nieco inny sposób, niż w przypadku chociażby Guitar Hero. W grze wyprodukowanej przez studio Plato mają oni bowiem możliwość sprawdzenia swych umiejętności gry na gitarze akustycznej. Największą zmianą jest jednak system kontroli stworzony w oparciu o możliwości ekranu dotykowego. Szarpanie strun polega więc na wykonywaniu odpowiednich ruchów tzw. rysikiem.

Gra podzielona została na kilka interesujących trybów rozgrywki, wśród których znalazły się zarówno te standardowe (odgrywanie znanych kawałków – ich listę znajdziecie w tym miejscu), jak i oryginalne (tworzenie własnych utworów).

Cena omówionej pozycji ustalona została na poziomie 29,99 dolarów. Przypominamy, że już niedługo, bo 28 września, przeprowadzona zostanie także europejska premiera Jam Sessions. Wówczas przetestować będą ją mogli również mieszkańcy naszego kontynentu.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej