Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 24 lipca 2007, 08:59

autor: Piotr Doroń

Kirby's Dream Course i Shining Force na czele poniedziałkowej aktualizacji oferty Virtual Console

Amerykański oddział firmy Nintendo przeprowadził kolejną aktualizację Virtual Console. Za jej sprawą oferta usługi wzbogacona została o trzy nowe pozycje: Kirby’s Dream Course, Devil’s Crush oraz Shining Force.

Amerykański oddział firmy Nintendo przeprowadził kolejną aktualizację Virtual Console. Za jej sprawą oferta usługi wzbogacona została o trzy nowe pozycje: Kirby’s Dream Course, Devil’s Crush oraz Shining Force.

Kirby’s Dream Course (SNES)jest jedną z kilku perełek pośród cyklu Kirby. Wydana na początku 1995 roku pozycja nie jest bowiem klasyczną platformówką, lecz grą sportową, umożliwiającą wzięcie udziału w niecodziennych zawodach golfowych. Producenci tytułu oddali do użytku graczy 64 zakręcone dołki, które z pewnością zapewniają wiele zabawy. Cena gry ustalona została na poziomie 800 Wii Points. Przypominamy, że w Kirby’s Dream Course od pewnego czasu mogą również zagrać europejscy posiadacze Wii.

Devil’s Crush (Turbografx-16) to z kolei fabularyzowany pinball, w którym gracz wciela się w rolę potężnego maga walczącego z siłami Zła. Rozgrywka opiera się na zasadach standardowych dla fliperów, lecz jednocześnie producenci gry wprowadzili do zabawy kilka nowatorskich rozwiązań – m.in. walki z bossami, odbywające się na terenie wyodrębnionych lokacji. Devil’s Crush kosztuje 600 Wii Points.

Shining Force powinna być znana w szczególności miłośnikom japońskiej odmiany RPG. Pozycja ta, wraz z kilkoma pozostałymi odsłonami serii, była bowiem sztandarowym przedstawicielem owego gatunku na starszych konsolach Sega (Genesis oraz Saturn). Koszt jej zakupu to 800 Wii Points.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej