Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 15 lipca 2007, 13:21

autor: Piotr Doroń

Producenci third-party oraz amerykańska służba zdrowia zainteresowane kontrolerem Wii Balance Board

Ujawnienie w trakcie konferencji Nintendo programu Wii Fit oraz specjalnego kontrolera o nazwie Wii Balance Board było zaskoczeniem dla wielu fanów japońskiej firmy. Wszystko wskazuje jednak na to, że wszelkie działania Nintendo były przemyślane w każdym calu.

Ujawnienie w trakcie konferencji Nintendo programu Wii Fit oraz specjalnego kontrolera o nazwie Wii Balance Board było zaskoczeniem dla wielu fanów japońskiej firmy. Wszystko wskazuje jednak na to, że wszelkie działania Nintendo były przemyślane w każdym calu.

Powyższe stwierdzenie zdaje się potwierdzać specjalne Q&A zorganizowane przez organizatorów targów E3. Poszczególne pytania skierowane zostały do Shigeru Miyamoto, jednego z głównych producentów Wii Fit. Dowiedzieliśmy się w ten sposób, że już teraz wiele firm third-party wyraża zainteresowanie kontrolerem Wii Balance Board. Miyamoto nie chciał jednak zdradzić, którzy producenci rozpatrują możliwość wykorzystania Balance Board w swoich tradycyjnych grach. Na myśl nasuwają się pozycje typu SSX oraz Tony Hawk – czy to właśnie one jako pierwsze wykorzystają potencjał drzemiący w nowym produkcie Nintendo?

Być może firmy third-party uprzedzone zostaną przez amerykańskie służby medyczne, o czym również poinformował Miyamoto. Aktualnie wysłały one do siedziby tamtejszego oddziału Nintendo zapytania, czy Balance Board mógłby być stosowany jako element wspomagający rehabilitację osób, które uległy różnego rodzaju wypadkom. Nie byłby to pierwszy przypadek współpracy japońskiego koncernu ze służbą zdrowia. Ta została bowiem nawiązana za sprawą konsoli Nintendo DS oraz gier edukacyjnych z serii Brain Training, które są wykorzystywane w leczeniu osób dotkniętych chorobą Alzheimera.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej