Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 12 lipca 2007, 08:40

GOL na E3 2007: Space Siege

Na dwa dni przed naszym wylotem do Los Angeles na tegoroczne targi E3 korporacja SEGA ogłosiła światu, iż zespół Gas Powered Games, który znany jest z takich gier, jak Dungeon Siege i Supreme Commander, przygotowuje nowe cRPG, Space Siege. Ponieważ ujawniono wówczas niewiele (w zasadzie to wyłącznie informację o realiach sci-fi), z tym większą przyjemnością przyjąłem to, że dane mi będzie zobaczyć

Na dwa dni przed naszym wylotem do Los Angeles na tegoroczne targi E3 korporacja SEGA ogłosiła światu, iż zespół Gas Powered Games, który znany jest z takich gier, jak Dungeon Siege i Supreme Commander, przygotowuje nowe cRPG, Space Siege. Ponieważ ujawniono wówczas niewiele (w zasadzie to wyłącznie informację o realiach sci-fi), z tym większą przyjemnością przyjąłem to, że dane mi będzie zobaczyć pre-alfa wersję tej produkcji.

GOL na E3 2007: Space Siege - ilustracja #1

W odległej przyszłości ludzkość została dosłownie wycięta w pień przez obcą rasę Kerak i zredukowana do jednego statku kolonizacyjnego o nazwie Armstrong, będącego nadzieją na odbudowę naszej cywilizacji. Gracz wciela się w Setha Walkera i musi stawić czoła obcym, którzy zaatakowali okręt i próbują przejąć nad nim kontrolę. Jak to wielokrotnie akcentowano na prezentacji, Space Siege jest nastawiony stricte na rozwój prowadzonego bohatera, a najistotniejszą rzeczą, z jaką borykać będziemy się przez całą fabułę, ma być wybór pomiędzy tym, czy pozostać stuprocentowym homo sapiens czy też oddać część swojego człowieczeństwa i wyposażyć się w cybernetyczne implanty, które zdecydowanie pomogą w walce z najeźdźcą. Producenci zapewniają, że skończenie gry, pozostając w pełni ludzkim, będzie możliwe, aczkolwiek bardzo trudne. Fakt ten ma stanowić według nich znakomite pole do rywalizacji fanów tegoż tytułu – ten, kto dotrze do końca z jak najmniejszą ilością implantów, ten lepszy.

Choć pokazana wersja gry jest jeszcze bardzo wczesna, grafika prezentuje dość przyzwoity poziom. Akcję widzimy z dość wysoko zawieszonej kamery (do pewnego stopnia można to nazwać widokiem izometrycznym), a lokacje, w jakich toczą się wydarzenia, może nie zadziwiają rozmiarami, ale z pewnością do małych też nie należą – autorzy zaznaczają, że dążą do tworzenia dużych i urozmaiconych przestrzeni (platformy, windy, kolejki poruszające się po pokładzie statku itp.). Bohater będzie mógł liczyć nie tylko na swoje siły, ale także na robota HR-V, który w czasie rozgrywki będzie pełnić rolę (niby) członka naszej drużyny. Należy dodać: całkowicie posłusznego wydawanym mu poleceniom. Da to nieco więcej możliwości rozwiązywania napotkanych problemów, jak również dostarczy opcji taktycznych w czasie walki z agresorami. Na chwilę obecną to wszystko, co w temacie trybu single-player mogli zaprezentować panowie z Gas Powered Games.

Jeżeli mowa o multiplayerze, to jego założenia mają być dokładnie takie same, jak to miało miejsce w przypadku Dungeon Siege, czyli całość nastawiona na kooperację graczy podczas wykonywania misji i zadań, a także całkiem inny świat, przeznaczony do zabawy jedno- i wieloosobowej. GPS ma nadzieję, że Space Siege przyciągnie do siebie zarówno fanów ich pierwszej produkcji, jak i masy nowych osób, znudzonych już powtarzającymi się grami cRPG w klimatach fantasy.

Przemysław Bartula

Przemysław Bartula

W 2000 roku dołączył do ekipy tworzącej serwis GRYOnline.pl i realizuje się w nim po dziś dzień. Zaczął od napisania kilku recenzji, a potem płynnie poszły newsy, wpisy encyklopedyczne i cała masa innych aktywności. Na przestrzeni 20 lat uczestniczył w tworzeniu niemal wszystkich działów i projektów firmy; przez lata piastował stanowisko szefa encyklopedii gier i szefa newsroomu, a ostatecznie trafił do zarządu firmy GRY-OnLine S.A. Obecnie jest dużo bardziej zaangażowany w aktywności zarządcze aniżeli redaktorskie. Posiada dyplom technika elektrotechnika i inżyniera budownictwa wodnego.

więcej