Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 lipca 2001, 15:36

autor: Janusz Burda

Recenzja Re-Volt

Co prawda nie tak dawno w sprzedaży pojawiła się bardzo dobra a wydawana u nas przez firmę LEM gra Stunt GP, nie oznacza to jednak że należy zapominać o innych, może nieco starszych, co wcale nie oznacza że gorszych, pozycjach tego typu. Dlatego też zamieszczoną dziś recenzją chcielibyśmy przypomnieć Wam alternatywny do Stunt GP tytuł w którym również dane nam jest ścigać się małymi „samochodzikami na baterię”.

Co prawda nie tak dawno w sprzedaży pojawiła się bardzo dobra a wydawana u nas przez firmę LEM gra Stunt GP, nie oznacza to jednak że należy zapominać o innych, może nieco starszych, co wcale nie oznacza że gorszych, pozycjach tego typu. Dlatego też zamieszczoną dziś recenzją chcielibyśmy przypomnieć Wam alternatywny do Stunt GP tytuł w którym również dane nam jest ścigać się małymi „samochodzikami na baterię”.

„Wielu z nas w dzieciństwie marzyło zapewne o swoim własnym samochodziku na baterie. Niektórym marzenia te się spełniły, inni z tego wyrośli i zaczęli interesować się „doroślejszymi” tematami. Ale oto powstała gra dla jednych i drugich, u jednych wytworzy sentyment do młodzieńczych lat, u drugich spełni wreszcie dziecięce marzenia. Re-Volt to pierwsze na PeCeta wyścigi samochodzików zasilanych na baterie wydane przez Acclaim. Nie, nie uciekajcie jeszcze! Wiem, że Acclaim słynie z wielu „niewypałów” (szczególnie na konsolach) ale teraz będzie zupełnie inaczej albowiem dostajemy do rąk produkt grywalny. Czytajcie dalej (najlepiej sami zagrajcie) a na pewno przyznacie mi rację!” – Stranger

Recenzje: Re-Volt