filmomaniak.pl Newsroom Filmy Seriale Obsada Netflix HBO Amazon Disney+ TvFilmy
Wiadomość filmy i seriale 15 listopada 2017, 08:30

autor: Piotr Doroń

Marvel zrywa z Netfliksem na rzecz platformy streamingowej Disneya [aktualizacja]

Platforma streamingowa Disneya nabiera kształtów. Okazuje się, że będzie ona jedynym serwisem tego typu, na którym znajdziemy nowe produkcje Marvela. Netflix straci w ten sposób jedną z mocniejszych kart przetargowych w walce o klienta.

Aktualizacja

Ben Fritz, dziennikarz Wall Street Journal, przekazał za pośrednictwem Twittera, że dotychczasowe seriale Marvela, a także ich spin-offy, nie znikną z oferty Netfliksa. Na platformie bez przeszkód ukażą się również przyszłe sezony poszczególnych serii. Informację potwierdził na spotkaniu z inwestorami Bob Iger, szef koncernu.

Oryginalna wiadomość

Przed trzema miesiącami świat obiegła informacja o planach uruchomienia przez koncern Disney własnej platformy streamingowej. W następstwie tego ruchu dojdzie m.in. do usunięcia filmów wytwórni z oferty Netfliksa wraz z końcem 2017 roku. Teraz sieć obiegły nowe wieści w tej sprawie.

Kolejne produkcje Marvela zagoszczą tylko na platformie streamingowej Disneya. Niewykluczone, że w przyszłości trafią na nią również seriale dostępne na Netfliksie – np. The Defenders. - Marvel zrywa z Netfliksem na rzecz platformy streamingowej Disneya [aktualizacja] - wiadomość - 2017-11-15
Kolejne produkcje Marvela zagoszczą tylko na platformie streamingowej Disneya. Niewykluczone, że w przyszłości trafią na nią również seriale dostępne na Netfliksie – np. The Defenders.

Z danych pozyskanych przez internetowe wydanie Wall Street Journal wynika, że disnejowska platforma, której debiut planowany jest na 2019 rok, będzie jedynym serwisem tego typu, gdzie w przyszłości publikowane będą nowe produkcje Marvela (zarówno jeśli chodzi o filmy, jak i seriale). Co więcej, nie można wykluczyć, że ostatecznie trafią na nią także dotychczasowe netfliksowe adaptacje komiksów, z Daredevilem, Jessicą Jones, Lukiem Cagem, Iron Fistem, The Defenders oraz debiutującym 17 listopada The Punisher na czele. Ten wątek wymaga jednak dalszej uwagi – podobnie jak kwestia marvelowskich ekranizacji wyświetlanych na innych kanałach (np. Inhumans emitowany przez stację ABC).

WSJ otrzymało również potwierdzenie od Kevina Mayera, jednego z dyrektorów Disneya, że chęć wykupienia przez koncern większości aktywów 21st Century Fox jest bezpośrednio powiązana z planami uruchomienia platformy streamingowej. Dzięki temu zabiegowi wytwórnia miałaby uzyskać lepszą kartę przetargową w walce o klienta, a tym samym rzucić większe wyzwanie Netfliksowi. Mimo to zdaniem Mayera powołanie serwisu do życia nie jest traktowane jako cios wymierzony w największą obecnie platformę tego typu, a raczej jako „ruch prodisnejowski”. Disney mógłby w ten sposób pozyskać licencje takie jak Epoka lodowcowa, Simpsonowie, Avatar, a także X-Men i Fantastyczna czwórka.

Star Wars to potężna licencja – czy filmy z serii i planowany serial aktorski pomogą odnieść sukces platformie streamingowej Disneya? - Marvel zrywa z Netfliksem na rzecz platformy streamingowej Disneya [aktualizacja] - wiadomość - 2017-11-15
Star Wars to potężna licencja – czy filmy z serii i planowany serial aktorski pomogą odnieść sukces platformie streamingowej Disneya?

Jednocześnie WSJ szacuje, że koszt utrzymania platformy streamingowej Disneya może wynieść nawet 300 milionów dolarów rocznie. Szef wytwórni, Bob Iger, stwierdził swego czasu, że za dostęp do serwisu zapłacimy mniej, aniżeli wynosi subskrypcja netfliksowa. Głównym tego powodem ma być skromniejsza zawartość. Może się zatem okazać, że aby Disney wyszedł ze swym projektem na czysto, będzie musiał zdobyć ogromną rzeszę abonentów. Z drugiej strony, wcale nie musi to być nierealne – fanów Gwiezdnych wojen nie brakuje, a jednym z największych hitów planowanych na otwarcie platformy (a przynajmniej na pierwszy rok działalności) jest serial aktorski osadzony w słynnym uniwersum.

Piotr Doroń

Piotr Doroń

Z wykształcenia dziennikarz i politolog. W GRYOnline.pl od 2004 roku. Zaczynał od zapowiedzi i recenzji, by po roku dołączyć do Newsroomu i już tam pozostać. Obecnie szef tego działu, gdzie zarządza zespołem złożonym zarówno ze specjalistów w swoim fachu, jak i ambitnych żółtodziobów, chętnych do nauki oraz pracy na najwyższych obrotach. Były redaktor niezapomnianego emu@dreams, gdzie zagnała go fascynacja emulacją i konsolami, a także recenzent magazynu GB More. Miłośnik informacji, gier (długo by wymieniać ulubione gatunki), Internetu, dobrej książki sci-fi i fantasy, nie pogardzi również dopieszczonym serialem lub filmem. Mąż, ojciec trójki dzieci, esteta, zwolennik umiaru w życiu prywatnym.

więcej