Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 9 listopada 2017, 10:17

For Honor oraz LawBreakers z darmowym weekendem

Dziś startuje darmowy weekend z dwiema produkcjami. Pierwszą z nich jest For Honor, czyli gra akcji nastawiona na tryb sieciowy od studia Ubisoft. Natomiast drugą jest LawBreakers – wieloosobowa strzelanina FPP zaprojektowana przez Cliffa Bleszinskiego.

Za honor! Przynajmniej przez weekend

Mamy czwartek, zatem powoli możemy szykować się do weekendu. Jak już zdążyli nas przyzwyczaić producenci i wydawcy gier, w ciągu tych kilku końcowych dni tygodnia będzie można przetestować za darmo jakąś produkcję. Tym razem oddane w ręce graczy zostały aż dwie. Pierwszą z nich jest For Honor, czyli wydany w lutym tego roku tytuł akcji od studia Ubisoft, w którym wcielamy się w rycerzy, samurajów lub wikingów i toczymy pojedynki oraz bitwy z innymi ludźmi, lub bierzemy udział w kampanii singlowej. O planowanym darmowym weekendzie informowaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Ma on nie tylko podreperować nieco bazę graczy (nadszarpniętą głównie z powodu bardzo niestabilnych serwerów), ale również stanowić przygotowanie do nowego sezonu, nazwanego Porządek i Spustoszenie. Wprowadzi on między innymi dwie nowe klasy postaci, dwa pola bitew oraz tryb Tribute, w którym czteroosobowe zespoły będą starały przenieść trzy ofiary do swoich świątyń zanim zrobi to przeciwnik. Brzmi to interesująco, lecz czy takie okaże się w praktyce? Przekonamy się o tym 14 listopada.

Do niedzieli wszyscy zainteresowani mogą rzucić się w wir walki w For Honor. - For Honor oraz LawBreakers z darmowym weekendem - wiadomość - 2017-11-09
Do niedzieli wszyscy zainteresowani mogą rzucić się w wir walki w For Honor.

Darmowy weekend z For Honor potrwa do niedzieli 12 listopada. Tytuł można bez żadnych opłat wypróbować na PC (należy uruchomić platformę Uplay i kliknąć w odpowiedni baner na stronie głównej), PlayStation 4 (należy wejść na stronę i nacisnąć przycisk „Wersja próbna pełnej gry”) oraz Xboksie One. W dwóch ostatnich przypadkach niezbędny jest odpowiedni dla danej konsoli abonament. Ponadto na wszystkich tych platformach trwa promocja na ten tytuł. Standardową wersję na PC można dostać za 99,94 złote, na PlayStation 4 za 79 złotych, a na Xboksie One za 84 złote.

LawBreakers znów rekrutuje

Drugą grą, której darmową wersją próbną możemy cieszyć się w ten weekend, jest LawBreakers, czyli wydana w sierpniu tego roku sieciowa strzelanina FPP. Jej autorzy, studio Boss Key Productions i znany między innymi z serii Gears of War Cliff Bleszinski, zdecydowali się na ten krok zaledwie sześć tygodni po ostatnim tego typu wydarzeniu. Miało ono podreperować mizerną bazę graczy. Tak się jednak nie stało. Według danych serwisu Steam Charts, przez ostatni miesiąc liczba osób bawiących się jednocześnie w LawBreakers nie przekraczała 200. W chwili pisania tego tekstu tytuł uruchomionych ma 21 graczy. Jak jednak widać, deweloperzy się nie poddają. Intensywna promocja wciąż trwa, a należy pamiętać, że wkrótce w tytule pojawią się liczne nowości. Pytanie tylko, czy te działania są jeszcze w stanie cokolwiek zmienić i czy aby jedyną nadzieją dla LawBreakers nie jest trwałe przejście na model free-to-play?

Darmowy weekend z LawBreakers rozpocznie się dziś o godzinie 19:00 czasu polskiego. Aby wziąć w nim udział, należy wejść na kartę produktu na platformie Steam i kliknąć przycisk „Zagraj”. Tytuł zostanie bezpłatnie przypisany do naszego konta do godziny 22:00 w niedzielę 12 listopada. Ponadto trwa również promocja – standardową edycję LawBreakers na Steamie można kupić za 14,99 euro (około 63 złote). Niestety, podobnie jak miało to miejsce sześć tygodni temu, wydarzenie to obejmuje jedynie pecetową wersję gry. Osoby zainteresowane tą produkcją na PlayStation 4 muszą znów obejść się smakiem.

Miłosz Szubert

Miłosz Szubert

Filmoznawca z wykształcenia. W GRYOnline.pl pracuje od stycznia 2017 roku. Fan tenisa, koszykówki, komiksów, dobrych książek, historii oraz gier strategicznych Paradoxu. Od niedawna domorosły Mistrz Gry (podobno wychodzi mu to całkiem nieźle). Przez parę lat montował filmy na kanale Notatnik Kinomana na YouTube.

więcej