futurebeat.pl News Tech Mobile Gaming Nauka Moto Rozrywka Promocje
Wiadomość sprzęt i soft 19 czerwca 2017, 09:38

autor: Kamil Zwijacz

Ataribox - Atari wraca do gry i pracuje nad nową konsolą

Firma Atari potwierdziła, że pracuje nad nowym sprzętem. Ataribox, bo tak nazwano urządzenie, ma być konsolą opartą na PC-towej technologii.

Ataribox - Atari wraca do gry i pracuje nad nową konsolą - ilustracja #1

Ostatnio w sieci ukazał się widoczny poniżej zwiastun Atariboksa – nowego sprzętu Atari. Część osób myślała, że to żart jakiegoś fana tęskniącego za dawnymi latami, jednak Frederic Chesnais, szef firmy, potwierdził w rozmowie z serwisem GamesBeat, że faktycznie dawny gigant wraca do gry i zamierza powalczyć na konsolowym rynku. Niestety nie zdradził żadnych szczegółów, wyjawiając jedynie, że urządzenie oparte będzie na PC-towej technologii. Atari cały czas pracuje nad wyglądem nowej maszyny i pokaże ją w późniejszym czasie.

Atari ma za sobą burzliwą historię. Firma została założona przez Nolana Bushnella i Teda Dabneya w 1972 roku i dość szybko stała się branżowym gigantem odpowiedzialnym za słynne Atari 2600 i kultowego Ponga. Gigantowi jednak nie udało się w późniejszych latach powtórzyć sukcesu wspomnianego urządzenia, a wielka zapaść rynku gier wideo w 1983 roku w wielkim stopniu odbiła się na przyszłości firmy, która następnie próbowała swoich sił na rynku komputerów. Jako Atari Corporation była częścią koncernu Hasbro, by ostatecznie, już jako Atari SA, w 2013 roku ogłosić bankructwo.

Pomocną dłoń wyciągnął obecny właściciel – Frederic Chesnais – który całkowicie zmienił oblicze firmy. Obecnie kojarzona jest ona głównie z grami na urządzenia mobilne, ale, jak widać, szykują się duże zmiany. Niewykluczone jednak, że nowa konsola firmy będzie odświeżoną wersją jednego ze starych urządzeń. Nintendo pokazało bowiem, że taki sprzęt może odnieść duży sukces, sprzedając 2,3 miliona sztuk NES mini. Z drugiej strony, informacje o „PC-towej technologii” wykorzystanej w Atariboksie sugerują nadejście zupełnie nowej zabawki, no ale zobaczymy.