Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 2 stycznia 2017, 11:32

Prey bez problemów technicznych na PC – wywiad z Arkane Studios

Serwis Game Informer przeprowadził sesję pytań i odpowiedzi z twórcami Prey. Raphael Colantonio oraz Ricardo Bare z Arkane Studios ujawnili garść informacji na temat fabuły i rozgrywki. Przy okazji zapewnili też, że pecetowe wydanie gry nie będzie dręczone problemami technicznymi, jak miało to miejsce w przypadku Dishonored 2.

Prey w skrócie:
  • producent: Arkane Studios
  • wydawca: Bethesda
  • gatunek: FPS z elementami horroru
  • platformy sprzętowe: PC, XONE, PS4
  • data premier: wiosna 2017
  • inne: reboot serii Prey - nowy bohater i uniwersum; świat o otwartej strukturze; system mocy specjalnych o różnym poziomie rozwoju

Po bogatym w ogłoszenia okresie przedświątecznym twórcy oraz wydawcy tradycyjnie nie wykazują chęci do ujawniania szczegółów na temat nadchodzących produkcji. Na szczęście tu i ówdzie pojawiają się jeśli nie same informacje lub materiały, to przynajmniej obietnice rychłego ujawnienia tychże, takie jak zapowiedź studia BioWare odnośnie Mass Effect: Andromeda, czy niedawna sesja pytań i odpowiedzi serwisu Game Informer z przedstawicielami Arkane Studios: dyrektorem kreatywnym Raphaelem Colantonio oraz głównym projektantem Ricardo Bare’em. Jak łatwo zgadnąć, rozmowa dotyczyła kolejnej produkcji studia – zapowiedzianego na wiosnę 2017 roku Prey. Twórcy omówili wiele istotnych kwestii, wspominając m.in. o fabule, która ma być „mroczna i poważna”, a działania gracza mają mieć spore znaczenie na jej przebieg. Co ciekawe, Prey pozwoli na likwidowanie z rzadka pojawiających się NPC-ów, nawet tak istotnych, jak właściciel głosu przemawiającego do nas przez większość rozgrywki. Mimo że – według słów twórców – zabicie ocalałych nigdy nie będzie „trywialną kwestią”, gra będzie toczyła się dalej, a gracze będą mogli wykonać zadania, które zleciłaby im dana postać, choć bez otrzymania wstępnych informacji na temat danego questa. Nasze działania doprowadzą do jednego z kilku zakończeń.

Colantonio podkreślił, że tytuł ma oferować sporo swobody także w innych aspektach. Twórcy określają Prey jako „open space station game”, co ma podkreślać wolność eksploracji. Oczywiście z początku niektóre ścieżki będą niedostępne, na przykład z powodu braku odpowiedniej zdolności lub wyjątkowo silnego obcego broniącego przejścia, ale koniec końców gracze uzyskają dostęp do wszystkich lokacji (przynajmniej tak obiecuje deweloper). Wspomniano również, że zabawy z grawitacją – jedna z ciekawszych cech oryginalnego Prey z 2006 roku – będą obecne w nowej grze, aczkolwiek w nieco odmiennej formie. W poprzedniczce przybierały one postać pól, ścieżek itp., tu natomiast będą miały bardziej środowiskowy charakter (czytaj: mają wynikać z samych lokacji, na przykład przestrzeni kosmicznej).

Niewiele powiedziano na temat zdolności głównego bohatera. Twórcy ograniczyli się do wspomnienia o obecności innych mocy niż przemiana w obiekty, pokazana na dotychczasowych materiałach – na przykład takich, które pozwolą na manipulację prawami fizyki. Colantonio zdradził również, że moce będzie można rozwijać, tym samym odblokowując nowe możliwości. W przypadku wspomnianej zmiany kształtu gracze zaczną od przemiany w drobne obiekty, ale z czasem będą mogli przybrać kształt działka strażniczego lub robota.

Prey zaoferuje otwarty świat, ale nie wszystkie ścieżki będą od razu dostępne. - Prey bez problemów technicznych na PC – wywiad z Arkane Studios - wiadomość - 2017-01-02
Prey zaoferuje otwarty świat, ale nie wszystkie ścieżki będą od razu dostępne.

W trakcie rozmowy pojawiła się też kwestia pecetowego wydania gry. Jak pamiętamy, premierowa wersja poprzedniej produkcji Arkane – Dishonored 2 – nie należała do najlepiej zoptymalizowanych tytułów minionego roku. Teraz twórcy potwierdzili przypuszczenia internautów, wskazując wykorzystanie nowego, niesprawdzonego wcześniej silnika jako główną przyczynę problemów technicznych. W przypadku Prey zespół jest zdeterminowany, by taka sytuacja się nie powtórzyła, w czym ma pomóc zmiana silnika na najnowszą wersję CryEngine, jak również szczególna uwaga przywiązywana do optymalizacji:

Mieliśmy trudny start z pecetowym Dishonored 2. W trakcie prac nad grą nigdy nie wiesz, jak będzie wyglądał efekt końcowy, zwłaszcza na PC, z jego licznymi konfiguracjami sprzętowymi etc. Niestety, wyszło jak wyszło – wydaliśmy ją [grę – przyp. autora], potem zaktualizowaliśmy i teraz działa bardzo dobrze. Rzecz jasna, teraz skupiamy się dwa razy bardziej, by zagwarantować bezbłędną wersję PC już w dniu premiery. […] W przypadku Dishonored 2 mieliśmy do czynienia z nowym silnikiem, opartym na idTech, ale znacznie przerobionym. Tym razem nie ma takiego ryzyka. W Prey wykorzystamy CryEngine i jest to silnik, który znany jest z wielu wydanych wcześniej produkcji. […] Niemniej jesteśmy świadomi problemu; wcześniej też byliśmy, ale zostaliśmy zaskoczeni. Tym razem na pewno przywiążemy do tego większą uwagę.

Jakub Błażewicz

Jakub Błażewicz

Ukończył polonistyczne studia magisterskie na Uniwersytecie Warszawskim pracą poświęconą tej właśnie tematyce. Przygodę z GRYOnline.pl rozpoczął w 2015 roku, pisząc w Newsroomie growym, a następnie również filmowym i technologicznym (nie zabrakło też udziału w Encyklopedii Gier). Grami wideo (i nie tylko wideo) zainteresowany od lat. Zaczynał od platformówek i do dziś pozostaje ich wielkim fanem (w tym metroidvanii), ale wykazuje też zainteresowanie karciankami (także papierowymi), bijatykami, soulslike’ami i w zasadzie wszystkim, co dotyczy gier jako takich. Potrafi zachwycać się pikselowymi postaciami z gier pamiętających czasy Game Boya łupanego (jeśli nie starszymi).

więcej