Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 17 grudnia 2016, 18:38

autor: Kamil Zwijacz

Denuvo zostało usunięte z Dooma, bo spełniło swoje zadanie

W ostatnim czasie z zabezpieczeniami Denuvo pożegnała się strzelanka Doom i platformówka Inside. Przedstawiciel firmy odpowiedzialnej za tę technologię wyjawił, dlaczego do tego doszło.

Kilka dni temu okazało się, że studio id Software usunęło z gry Doom zabezpieczenia Denuvo. Chwilę wcześniej podobny ruch wykonało studio PlayDead w przypadku Inside. Sytuacja wywołała nieco zamieszania, ale Robert Hernandez z firmy odpowiedzialnej za rzeczoną technologię szyfrującą postanowił zabrać głos w sprawie, wyjaśniając wszystko w wiadomości przesłanej serwisowi Kotaku. W przypadku strzelanki ze stajni Bethesdy deweloper zdjął zabezpieczenia, gdyż po prostu spełniły one swoją rolę, chroniąc Dooma w początkowym, najważniejszym okresie sprzedażowym. Hernandez zaznaczył, że gra opierała się piratom przez blisko cztery miesiące, co uznano za doskonały wynik w przypadku tak popularnej i wyczekiwanej produkcji.

Denuvo zostało usunięte z Dooma, bo spełniło swoje zadanie - ilustracja #1

Przy okazji zdementował też plotki głoszące, że Denuvo zwraca deweloperom i wydawcom pieniądze, gdy zabezpieczenia zostaną złamane w określonym czasie. Firma nie prowadzi takiej polityki, aczkolwiek w żaden sposób nie blokuje swoich klientów, którzy chcą się pozbyć ich technologii, gdy uznają, że ochrona nie jest już konieczna. Jednocześnie wyjaśnił, że złamanie zabezpieczeń w Doomie, Mirror’s Edge: Catalyst czy też Deus Ex: Mankind Divided nie jest powodem dla którego id Software i PlayDead zrezygnowały z dalszego korzystania z Denuvo. Hernandez stwierdził, że technologia jego firmy nie jest nie do rozpracowania, tak samo zresztą jak i inne zabezpieczenia. Celem Denuvo jest jednak chronienie gier przed piractwem w pierwszych tygodniach sprzedaży, kiedy to rozchodzi się najwięcej egzemplarzy gier.

Krótko pisząc, o upadku Denuvo nie ma mowy. Mało tego, wydaje się, że coraz więcej firm decyduje się na te zabezpieczenia. Oprócz stałych klientów pokroju Electronic Arts, Ubisoftu i Bethesdy, do grona wydawców, którzy zdecydowali się na tę technologię niedawno dołączył Capcom (Dead Rising 4), ekipa Frontier Developments (Planet Coaster), Harmonix Music System (Rock Band VR) czy też Sega (Football Manager 17).